|
wtorek, 10 lipca 2007 r., godz: 16:24
Dziś wieczorem dokończone zostanie nadzwyczajne walne zgromadzenie Pogoni Szczecin Nowej (rozpoczęte i przerwane w piątek), na którym kibice szczecińskiego klubu w głosowaniu ustalą, czy będą chcieli ratować Pogoń we współdziałaniu z „gastronomikami”, Arturem Kałużnym i Grzegorzem Smolnym.
Biznesmani ci spotkali się wczoraj z dziennikarzami (w obecności Pogoni Nowej) i deklarowali, że nikogo nie chcą stawiać pod ścianą. Obstawali jednak przy warunku założenia spółki akcyjnej, w której posiadaliby zdecydowaną większość, dając jednak kibicom szerokie możliwości kontroli, a nawet ingerencji w działalność. Oświadczyli ponadto, że przedsięwzięcie traktują w kategoriach biznesowych, które za jakiś czas powinny przynosić zyski, lecz zastrzegli jednocześnie, że przez kilka lat cały zysk przeznaczać będą na rozwój klubu. Nie zgadzali się zaś z tezą, że są szczególnie forowani przez władze miasta i Platformę Obywatelską, stwierdzając, że miasto nie poprze w satysfakcjonującej finansowo wysokości ani ich, ani Pogoni Nowej, jeśli nie dojdzie do współpracy. Mając w pamięci funkcjonujące ostatnio przy Pogoni spółki akcyjne (z Sabri Bekdasem, Lesem Gondorem i ostatnio Antonim Ptakiem) trudno jednak dziwić się obawom wielu kibiców przed tworzeniem kolejnej, w której właścicielom trudno będzie coś narzucić. Choć może nie będzie takiej potrzeby, bo w odróżnieniu od poprzedników, są silnie związani z naszym miastem i regionem. Gdy będzie jednak wyższa liga – i wielokrotnie większe pieniądze – pojawią się też pokusy. Na przykład by sprzedać jakiegoś piłkarza wbrew interesowi drużyny. Trudną decyzję będą dziś musieli podjąć członkowie Pogoni Nowej. Deklarują, że zagłosują tak, by było to najkorzystniej dla Pogoni. Tymczasem ciągle nie są znane sportowe plany MKS Pogoń Szczecin SSA Antoniego Ptaka, która jeszcze nie zrezygnowała definitywnie ani ze sprzedaży II ligi, ani z gry w II lidze, ani... z występów w lidze IV, co byłoby chyba jedynie próbą blokowania miejsca przed Pogonią Nową (lub Pogonią, jeśli dojdzie dziś do porozumienia kibiców z „gastronomikami”, ale stowarzyszenie MKS Pogoń Szczecin udzieli licencji). Czynione są jednak wielotorowe starania, by nawet w przypadku braku zgody Antoniego Ptaka, dokooptować szczecińską Pogoń co najmniej do IV ligi. źródło: Kurier Szczeciński/mij js
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||