Młodzi atakują!

Piotr Celeban, Arkadiusz Miehle, Marcin Pontus, Dawid Chwałek i Petr Kasprak to pięciu najmłodszych piłkarzy pierwszoligowej Pogoni, którzy mogą już wiosną zadebiutować w wyjściowym składzie.
Piotr Celeban to zdaniem wielu fachowców jeden z najbardziej utalentowanych prawych obrońców w Polsce, regularnie powoływany do reprezentacji kraju w swoim roczniku.
Dawid Chwałek to odkrycie poprzedniej rundy. Dobra postawa w III ligowych rezerwach portowego klubu zaowocowała tym, iż rozpoczął on zajęcia z pierwszą drużyną.
Arkadiusz Miehle i Marcin Pontus z kolej dwaj testowani piłkarze, którzy również rokują spore nadzieje.
17-letni Miehle był już na testach między innymi w klubie Bundesligi – VfB Stuttgart, zaś 20-letni Pontus już w meczach sparingowych pokazał, że potrafi strzelać bramki i jest rasowym napastnikiem. Trzecim z testowanych zawodników jest czeski obrońca Petr Kasprak, wychowanek Banika Ostrawa.
- Trudno powiedzieć, czy uda mi się wywalczyć miejsce w kadrze i grać w I lidze – mówi Piotr Celeban. – Staram się wypaść bardzo dobrze w okresie przygotowawczym. Wierzę, że dzięki temu uda mi się wpaść w oko trenerowi.
Podobne cele stawia przed sobą napastnik Marcin Pontus.
- Teraz dostajemy mocno w kość, jednak ciężka praca da z pewnością efekty. Chciałbym zostać w Pogoni i grać w pierwszej lidze – deklaruje napastnik.
Szkoleniowcy szczecińskiego klubu Bohumil Panik i Miroslav Copjak nie chcą jednoznacznie jeszcze określić szans na walkę o miejsce w podstawowym składzie wymienionych piłkarzy.
- Ostateczne decyzje, co do kadry pierwszoligowej zostaną ustalone przed startem ligi - mówi Bohumil Panik. - Każdy z nich ma szansę pokazać swoje umiejętności i wywalczyć miejsce w składzie. Wszyscy zawodnicy mają u mnie równe szanse. Widać jednak, że ci młodzi zawodnicy to przyszłość klubu. Szybko uczą się założeń taktycznych i coraz lepiej je realizują. Wszystko może się zdarzyć.
Prezes klubu Dawid Ptak, który wrócił w środę z Brazylii zapowiedział, że prawdopodobnie podpisze umowy z testowanymi Kasprakiem, Miehle i Pontusem.
Z kolei właściciel klubu Antoni Ptak podkreśla, że wymienieni zawodnicy to dopiero "melodia przyszłości”.
- Na pewno nie możemy zakładać, że ci piłkarze od razu będą kluczowymi piłkarzami w pierwszoligowym zespole. Widzę jednak, że mają spore możliwości. Są perspektywiczni.

Komentarze