www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
piątek, 6 grudnia 2002 r., godz: 15:47
W końcu jest wszystko jasne. Stanisław Paszyński, biznesmen z Koszewka pod Szczecinem, długo nie chciał potwierdzić swych związków z Pogonią. Od dawna mówiło się, że nowy właściciel klubu, Les Gondor, nie jest jedynym decydentem przy Twardowskiego. Karty w szczecińskiej spółce po przejęciu akcji od Sabriego Bekdasa miał też od początku rozdawać właśnie Paszyński, choć sam stał z boku. Obaj panowie długo jednak twierdzili, że mogą łączyć ich interesy biznesowe, ale nie w Pogoni. Szef "Texass Ranch Company" po raz pierwszy pojawił się w Pogoni prawie cztery lata temu. Miała wówczas budować silny klub, ale dla miejskich władz nie był wiarygodną osobą i zdecydowano się na negocjacje z tureckim biznesmenem. Potem Paszyński próbował zainteresować się przejęciem zabrzańskiego Górnika.
W kawiarni jednego ze szczecińskich hoteli doszło do spotkania Gondora z Paszyńskim. Uczestniczyli w nim także urzędujący jeszcze prezes Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej, Stanisław Nizio (będący jednocześnie sekretarzem Rady Nadzorczej SSA Pogoń) oraz prezes Rady Nadzorczej, Piotr Werner. Znani również z pozapiłkarskich zamiłowań i interesów mogliby tłumaczyć się, że dyskutowali na przykład o boksie zawodowym lub żużlu, gdyby nie obecność przy wspólnej filiżance kawy jeszcze jednej osoby - trenera Jerzego Wyrobka. Ten człowiek powinien być gwarantem, że rozmawiano o przyszłości finansowej i sportowej szczecińskiej jedenastki. Wyniki rozmów owiane są na razie tajemnicą. Samo spotkanie miało być tak utajnione, że fotoreporterowi zabroniono robić na nim zdjęcia.
Tymczasem pozycja Stanisława Nizio na fotelu prezesa ZZPN w Szczecinie jest zagrożona. Jego oponenci - Mirosław Gosieniecki i Krzysztof Kordaczuk - domagają się zwołania nadzwyczajnego walnego zebrania członków związku. Ich zdaniem, zgodnie z regulaminem powinno ono odbyć się jeszcze przed końcem roku. Tymczasem prezes Nizio planuje zwołać je dopiero w czerwcu przyszłego roku. Swych przeciwników zaś - głosami popleczników - najpierw zdjął z funkcji wiceprezesów związku, a potem pozbawił ich członkostwa w zarządzie związku.

foto:  Agencja Gazeta; Les Gondor      źródło:  Przegląd Sportowy      autor  pa



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności