www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
sobota, 16 maja 2015 r., godz: 12:26
W sobotę zawodnicy Pogoni wyruszą na południe Polski. Tam czekają ich dwa mecze ligowe. W niedzielę zmierzą się z Górnikiem Zabrze, a w środę z Wisłą Kraków. - Wyruszamy jutro, w niedzielę gramy w Zabrzu i tam nocujemy. Potem przemieszczamy się do Wieliczki, gdzie zakwaterujemy się w ośrodku, w którym przebywała w czasie EURO 2012 reprezentacja Włoch. Tam będziemy przygotowywać się do meczu z Wisłą. W środę gramy przy Reymonta, a po ostatnim gwizdku zostajemy w Krakowie. W czwartek rano odbędziemy trening, a potem udamy się na lotnisko skąd przez Warszawę wrócimy do Szczecina. Wielkie podziękowania dla władz klubu, że znalazły się na to pieniądze, bo nie jest to tania „impreza” mówił na konferencji przedmeczowej trener Czesław Michniewicz.W podróż na Górny Śląsk wybierze się nieco większa grupa zawodników niż zazwyczaj na spotkania wyjazdowe. - Jedzie nas 19, a 18 może zagrać w pierwszym meczu, zabieramy także Mateusza Matrasa. Dwóch zawodników zostaje w Szczecinie.  Mam na myśli Janotę i Kamessa. Chcemy, aby byli w cyklu meczowym. Zagrają w weekend w „dwójce”, która gra z czołowym zespołem ligi. Niewykluczone, że będą oni nam potrzebni na mecz z Wisłą. Wtedy do nas dojadą. Z młodych zabieramy Kamila Wojtkowskiego, Roberta Obsta, Michała Walskiego zapowiada szkoleniowiec.Do zdrowia wrócił już Marcin Robak i on także będzie jednym z zawodników, którzy powalczą o punkty w dwóch wyjazdowych starciach. - Dobra informacja przed tym trudnym tygodniem jest taka, że wraca do zdrowia Marcin Robak. Marcin poradził sobie z kontuzją i będziemy mieli go do dyspozycji. „Robaczek” nie wytrzyma jednak całego spotkania. Wolałbym, żeby wszedł i zagrał do końca niż rozpoczął mecz od 1. minuty. Będziemy spokojnie go wprowadzać. Liczę na jego doświadczenie i wierzę, że wchodząc na kilkadziesiąt minut także nam pomoże. Zabrakło nam go w meczu z Legią, a także z Lechią. Być może rozpocznie od początku mecz z „Białą Gwiazdą”. Martwi mnie to, że wypadł Mateusz Matras – filar naszej defensywy. Nie wiem, kto go zastąpi. Obrońców w naszym zespole nie ma zbyt wielu. Hernani wraca po kontuzji, ale zagrał raptem 1 mecz w II zespole i nie jest jeszcze gotowy. Zastanawiamy się, kto zagra obok Wojtka Golli, bo jego pozycja jest niepodważalnaprzyznaje opiekun Portowców, a jednocześnie potwierdza, że poważnym kandydatem jest Sebastian Murawski. - Sebastian był już przymierzany do meczu z Lechią, lecz na nieco innej pozycji. Zdecydowaliśmy się wtedy na Michała Walskiego. On zagrał dobry mecz. Przegraliśmy, ale doświadczenie, które Michał zebrał przyda mu się w jego dalszej karierze. Sebastian jest blisko składu. Jest to inteligentny chłopak i na pewno sobie poradzi, potrafi czytać grę oraz dobrze się ustawić. Jestem spokojny o jego dyspozycję jeśli zagra zapewnia Michniewicz.Pogoń jest na ostatnim miejscu w grupie mistrzowskiej, ale strata do przeciwników nie jest duża.  - To ważny tydzień, bo każda zdobycz punktowa przybliży nas  do czołowych miejsc. Pierwsza porażka niczego nie przekreśla. 3 punkty w Zabrzu dadzą nam po raz kolejny wiatr w żagle. Wiemy, że musimy zagrać zdecydowanie lepiej niż z Gdańskiem. Taka gra nie wystarczy na zdobycie czegokolwiek w Zabrzu. O Wiśle jeszcze nawet nie mówiliśmy, ani nie analizowaliśmy jej gry. Dzisiaj Lechia gra z Wisłą i ten mecz będziemy bacznie oglądać  – twierdzi trener.Zabrzanie w poprzednim spotkaniu także przegrali. Zawodnicy Górnika ulegli w Krakowie Wiśle 1:4 i mają na koncie najwięcej straconych goli spośród klubów pierwszej ósemki w tym sezonie.  - Mecz Górnika z Wisłą wyglądał dziwnie. Zabrzanie grali momentami bardzo dobrze. Przy bramkach zdobywanych przez krakowian było sporo szczęścia. Wynik nie oddaje tego co działo się na boisku. My też mieliśmy problemy w defensywie w meczu z Lechią. Wszystkie zespołu miały tydzień czasu na poprawę. Nam wypadł jeden obrońca, a w Górniku defensywa będzie wyglądała prawdopodobnie tak samo. Defensywa będzie kluczowa w tym spotkaniu. Górnik ma wielu zawodników świetnie grających w ofensywie,  a w Szczecinie nie zagrał przecież jeden z lepszych ich piłkarzy – Roman Gergel przypominał szef sztabu szkoleniowego Dumy Pomorza.

     źródło:  www.pogonszczecin.pl      autor  Plum



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2024   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności