www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
poniedziałek, 16 marca 2015 r., godz: 16:47
Dwa dni temu do internetu trafił "list otwarty" grupy kibiców, wyrażających swoje niezadowolenie z ostatnich wyników klubu. Prezes Zarządu Pogoni Szczecin SA postanowił odpowiedzieć na list. Swoje słowa kieruje jednak nie tylko do jego twórców, ale również do wszystkich kibiców Dumy Pomorza.
Szanowni Kibice,
list ten kieruję nie tylko do tych kibiców, którzy utożsamiają się z treścią „Listu otwartego” adresowanego do mnie, opublikowanego w dniu 14 marca, ale do wszystkich, którym leży na sercu dobro Pogoni Szczecin.
Po pierwsze dziękuję, że w taki właśnie sposób wyrażacie swój niepokój o stan drużyny. W otrzymanym liście znajduję wiele uwag merytorycznych, ale - co zrozumiałe - emocji. Pewną niedobrą tradycją polskiej piłki nożnej (Pogoni Szczecin również) była, i pewnie wśród wielu jeszcze jest, wiara w cudotwórczą moc roszad na stanowisku trenera. Każdy z nas ma własne oceny.
Teraz o innym istotnym aspekcie. Może nawet najważniejszym. Nie ma na świecie drużyny, która bez przerwy kroczy od wygranej do wygranej. Nawet najlepszym zdarzają się nie tylko pojedyncze potknięcia, ale i całkiem szokujące serie bez zwycięstw. My wszyscy ciągle musimy sobie odpowiadać na pytanie, gdzie tkwi błąd (czy błędy) oraz jaka jest metoda (i czy w ogóle jest), by je wyeliminować. W tej sytuacji Zarząd klubu i Pion Sportowy mają nieco łatwiej niż każdy kibic. Ilość wiadomości, analiz i danych, które dotyczą stanu drużyny i poszczególnych zawodników jest w naszym posiadaniu o wiele większa, niż te informacje, które posiada kibic. Stąd też baza do podejmowania decyzji jest większa. Mamy też świadomość, że praktycznie nigdy nie jest tak, że jest jakaś jedna przyczyna. Tych drobnych, różnego rodzaju, może być tak wiele, że czasami dość ryzykownym jest powiedzieć, że eliminacja kilku z nich będzie warunkiem wystarczającym.
To wszystko, ale i wiele innych aspektów, o których nawet tu nie wspominam, stanowi przesłanki do podejmowania decyzji. Dlatego jest to takie trudne. W naszej ocenie, choć sytuacja w jakiej się znaleźliśmy jest trudna, niespełnione są jeszcze warunki, by podjąć decyzję o zmianie trenera, sztabu szkoleniowego. Wierzymy, obserwując cały okres przygotowań, znając potencjał zespołu, rozmawiając nie tylko z trenerami ale i z zawodnikami, że musimy jeszcze spróbować zmienić tę sytuację.
Pozwólcie teraz, choć nie czuję się z tym komfortowo, odnieść się do kwestii związanych z Panem Dariuszem Wdowczykiem. Myślę, że nie przesadzę, jeśli powiem, że moje relacje z naszym byłym trenerem były i co najważniejsze są bardzo dobre. Te bardzo osobiste stosunki pomagają nam jednak silnie oddzielać sferę relacji osobistych od związku formalnego, zawodowego. Dzisiaj trenerem Pogoni jest Jan Kocian i nie dyskutuję z Darkiem Wdowczykiem szans jego powrotu do Szczecina. Gdyby jednak w jakimś momencie, w przyszłości, dojść miałoby do zmiany trenera Pogoni Szczecin, to jeśli w gronie wytypowanych kandydatów znajdzie się Dariusz Wdowczyk, to z jednej strony będzie mi łatwiej prowadzić z nim rozmowę znając jego pozytywny stosunek do Pogoni Szczecin, do jej kibiców, z drugiej jednak znacznie trudniej, bo mając wspólne doświadczenia z współpracy, musielibyśmy pewnie wiele spraw jednoznacznie zdefiniować i zapisać tak, by uniknąć nieporozumień w przyszłości. Pozwólcie mi zakończyć na tym ten wątek. To jednak bardzo delikatna materia.
Mam świadomość, że tak sformułowana odpowiedź na Wasz jakże ważny list pewnie wielu rozczarowuje. Napiszę jednak coś trudnego, mając nadzieję, że zostanę właściwie zrozumiany. Ponoszę odpowiedzialność za ten klub, zarówno emocjonalną, formalną ale i finansową. Nie mogę decyzji podejmować pod wpływem emocji, podpowiedzi serca, nie rozumu. W najbliższych godzinach będziemy rozmawiać ze sztabem trenerskim i zawodnikami, definiując jednoznacznie nasze oczekiwania. Nie ma innej możliwości, jak po takich działaniach nie poddać efektów tych rozmów sprawdzeniu. Tym sprawdzianem będzie na pewno nadchodzący mecz z GKS-em Bełchatów.
Łączy nas Pogoń Szczecin. Łączy nas jeden cel – drużyna jak najlepiej grająca, dająca nam satysfakcję i należne jej miejsce w polskiej piłce. Nie bądźmy więc tylko obserwatorami w nadchodzący piątek. Proszę Was o wsparcie, gdyż Wasz stosunek do piłkarzy, trenerów w czasie tego meczu stanowić może o sukcesie lub porażce Pogoni Szczecin; nie pojedynczych trenerów czy pojedynczych piłkarzy. Jesteśmy wszyscy przede wszystkim kibicami, kibicami Pogoni Szczecin, na zawsze, niezależnie od tego kto jest prezesem, trenerem, kto w niej gra. Jeśli zależy nam na Pogoni, a jestem pewien, że tak, to wbrew tej całej sytuacji bądźmy jej "12", a nawet i "13" zawodnikiem w najbliższy piątek. Pokażmy, że jesteśmy z drużyną. O to Was proszę.
Łączę głębokie wyrazy szacunku


Jarosław Mroczek
Prezes Zarządu

     źródło:  www.pogonszczecin.pl      autor  Plum



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2024   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności