www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
sobota, 15 listopada 2014 r., godz: 18:07
Mecz kontrolny z Lechem nie tylko pozwolił piłkarzom pierwszego składu zachować rytm meczowy, ale dał również trenerowi Kocianowi odpowiedź na pytanie o głębię składu Pogoni. W sobotnim sparingu na boisku pojawiło się łącznie dziewiętnastu zawodników, w tym aż trzech nastolatków.  Największym zaskoczeniem była obecność w wyjściowym składzie Błażeja Chouwera. Nieznany szerszej publiczności obrońca urodził się w 1996 roku w Choszcznie i do tej pory grał wyłącznie w rezerwach i zespołach juniorskich. Pod nieobecność Sebastiana Rudola i Andrzeja Kotłowskiego trener Kocian dał mu jednak szansę występu w pierwszym zespole.  - Sparing jest dobrą okazją do tego, żeby zobaczyć jakich zawodników mamy w obwodzie. Mieliśmy kilka kontuzji i absencji z powodu wyjazdów na kardę, więc sięgnęliśmy po Błażeja  - mówił po meczu Jan Kocian.  Wychowanek Kłosa Pełczyce nie może jednak zaliczyć swojego debiutu w pierwszym zespole do udanych. Na boisku spędził zaledwie 45 minut, podczas których wyraźnie nie radził sobie w graczami rywala. Największym zagrożeniem był dla niego Muhamed Keita, który raz po raz wyprowadzał go w pole. W drugiej połowie szkoleniowiec Pogoni podziękował więc siedemnastolatkowi za grę i wpuścił w jego miejsce Wojciecha Gollę.  Po przerwie na boisku pojawili się również dwaj inni młodzieżowcy – Kamil Wojtkowski i Filip Kozłowski. Dużo lepsze wrażenie pozostawił po sobie były gracz młodzieżowych zespołów warszawskiej Legii, który szukał grania i nie bał się ofensywnych akcji prawą stroną boiska. Kozłowski natomiast był kompletnie niewidoczny i bezproduktywny, czym denerwował nie tylko sztab szkoleniowy Pogoni, ale również kolegów z zespołu.  Jedynym pozytywnym akcentem była akcja z 51 minuty, kiedy to Kozłowski urwał się obrońcom Lecha i znalazł się w sytuacji sam na sam z Jasminem Buriciem. W najważniejszym momencie dziewiętnastolatkowi zabrakło jednak zimnej krwi i zamiast do siatki posłał piłkę wprost w bramkarza Lecha. 

     źródło:  PogonOnline.pl/Grzegorz Lemański      autor  Plum



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2024   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności