www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
środa, 29 października 2014 r., godz: 12:33
Awansować do ćwierćfinału Pucharu Polski – oto cel piłkarzy Pogoni Szczecin. Jego realizacja będzie jednak niezwykle trudna, bowiem rywalem podopiecznych Jana Kociana będzie aktualny mistrz Polski – Legia Warszawa.
Stadion przy ul. Łazienkowskiej od kilkunastu lat jest dla piłkarzy ze Szczecina niezdobytą twierdzą. Po raz ostatni z kompletem punktów ze stolicy Portowcy wracali bowiem w… 2004 roku, kiedy po boisku biegali jeszcze Artur Bugaj, Tomasz Parzy czy Julcimar, a z ławki trenerskiej zespołem dowodził Bohumil Panik. Portowcy zmierzyli się wówczas z Legią w fazie grupowej Pucharu Polski i po bramkach Grzegorza Matlaka i Pawła Magdonia wygrali 1:3.
Chociaż Portowcy marzą o powtórzeniu sukcesu sprzed dziesięciu lat, to ponowne zdobycie Łazienkowskiej będzie niezwykle trudne. Piłkarzy Pogoni czeka bowiem starcie z aktualnym mistrzem Polski, liderem T-Mobile Ekstraklasy i grupy H w Lidze Europy. Podopieczni Henninga Berga jesienią prezentują wręcz wyborną formę, a ostatniej porażki doznali… 2 miesiące temu.
W meczu przeciwko Pogoni szkoleniowiec Legii nie będzie mógł jednak liczyć na wszystkich swoich zawodników. Na boisku na pewno nie pojawią się Miroslav Radović, Dossa Junior i Tomasz Brzyski, którzy zmagają się z poważniejszymi urazami. Poza wymienioną trójką na boisku powinien pojawić się jednak pierwszy garnitur mistrza Polski, na czele z Orlando Sa, Ondrejem Dudą i Michałem Kucharczykiem, którzy w ostatnim ligowym meczu dostali wolne, żeby przygotować formę na pojedynek z Portowcami.
  
W drużynie Pogoni Szczecin nastroje przed czwartkowym pojedynkiem są dużo gorsze. Pomimo zwycięstwa w ostatniej kolejce nad Cracovią, zespół wciąż nie prezentuje na tyle wysokiej formy, aby bić się z najlepszymi. Do tego dochodzą jeszcze kwestie kontuzji, które wykluczyły z gry Marcina Robaka i Adama Frączczaka – pierwszoplanowe postaci Dumy Pomorza w pierwszej części sezonu.
Pod nieobecność największych gwiazd, oczy kibiców Pogoni zwrócone będą w kierunku Takui Murayamy. 25 – letni Japończyk w ostatnich tygodniach znajduje się w wyśmienitej formie, co potwierdził dwiema bramkami przeciwko Cracovii. To właśnie od niego będzie zależała gra ofensywna Pogoni. Jeżeli zdoła zagrać na podobnym poziomie jak w sobotę, Portowcy mogą śmiało myśleć o awansie do kolejnej rundy.
Bez względu na rezultat spotkania, pojedynek w Warszawie z pewnością zapamięta Jan Kocian. Dla czeskiego szkoleniowca będzie do bowiem oficjalny debiut na ławce trenerskiej Pogoni Szczecin. Następca Dariusza Wdowczyka prowadził już co prawda swój zespół w meczu przeciwko Cracovii, ale ze względów formalnych był wpisany do protokołu jako… asystent Macieja Stolarczyka.

Legia Warszawa – Pogoń Szczecin,
Czwartek, godz. 20:45. 
Przewidywany skład Pogoni: Janukiewicz – Rudol, Golla, Hernani, Nunes – Murawski, Rogalski – Kun, Murayama, Małecki – Zwoliński

Transmisję spotkania przeprowadzi Polsat Sport. Dla tych, którzy nie zjawią się na trybunach stadionu przy Łazienkowskiej i nie będą mogli obejrzeć meczu w telewizji, przeprowadzimy Relację LIVE!

     źródło:  PogonOnline.pl/Grzegorz Lemański      autor  Plum



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2024   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności