|
sobota, 12 listopada 2011 r., godz: 08:03
Lider I ligi nie ma chwili westchnienia. Potwierdzić dobrą formę i kontynuować fortunną passę Portowcy będą próbowali w niedzielnym meczu 19. kolejki z Górnikiem Polkowice.
Zespół niedzielnego rywala Pogoni, prowadzony przez Janusza Kudybę, jest jednym z najsłabszych w ligowej stawce. W 18. meczach Górnik zgromadził tylko 17. punktów i – zajmując 16. miejsce – jest w strefie spadkowej. W ciągu ostatnich kilku meczów Górnik pokazał się jednak z dobrej strony i w Polkowicach mogą żywić nadzieję, że drużyna wejdzie jeszcze na szlak sukcesu, jakim byłoby dla Górnika utrzymanie na zapleczu ekstraklasy. W ostatnich siedmiu meczach(od początku października, czyli po objęciu zespołu przez trenera Kudybę) zespół z Polkowic wygrał cztery mecze, jeden zremisował i dwa przegrał. Tylko dzięki dobrym wynikom osiągniętym w tym czasie drużyna z Polkowic wciąż utrzymuje nieduży dystans do bezpiecznych miejsc w tabeli. Do GKS-u Katowice, znajdującego się poza strefą spadkową, Górnik traci dwa punkty.W zespole prowadzonym przez Kudybę brakuje głośnych nazwisk. Mocną stroną miał być atak, gdzie trener do dyspozycji ma Grzegorza Podstawka, ale zawodnicy najbliższego rywala Pogoni zdobyli tylko 17. bramek w meczach ligowych. Jeszcze gorzej spisuje się defensywa. Mimo posiadania w kadrze trzech doświadczonych obrońców – Marcina Nowaka, Krzysztofa Kazimierczaka oraz Przemysława Kocota, bramkarz klubu z Polkowic wyciągał piłkę z siatki aż 31. razy. Ponadto atutem Pogoni jest duże pole manewru trenera Sasala. Chociaż trener nie zawsze chce korzystać z możliwości roszad kadrowych to liczba i jakość zawodników na określone pozycje jest wystarczająco duża. Są pozycje na których – z powodu wysokiej jakości obu zawodników – trener musi rezygnować z będącego w dobrej formie piłkarza. Tak jest np. z pozycją prawego obrońcy. Zarówno Peter Hricko jak i Maksymilian Rogalski udowadniali, że pozostają w dobrej formie i w każdej chwili są gotowi wzmocnić zespół. Podobna sytuacja jest w środku pola. Pewniakami do gry są Edi Andradina i Bartosz Ława, a o kolejne miejsce w środku pola walczą Mateusz Szałek i Takafumi Akahoshi. Dodatkowym atutem tego pierwszego jest status młodzieżowca, ale Japończyk – podobne jak Szałek – jest w dobrej formie. Jedyną pozycją, na której brakuje wartościowego zmiennika to napastnik. Co prawda Donald Djousse strzela ostatnio sporo goli, ale w przypadku pojawienia się na boisku Vuka Sotirovicia cierpi na tym siła ofensywna drużyny, bo Serb nie jest w stanie siać zagrożenia pod bramką przeciwnika. Jesienią Portowcy zremisowali w Polkowicach 1:1. Teraz rozpędzona drużyna Pogoni jest zdecydowanym faworytem starcia i inne rozstrzygnięcie niż pewne zwycięstwo gospodarzy byłoby nie lada niespodzianką. źródło: PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski
js
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
© Pogoń On-Line |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||||