PP: Zapowiedź meczu Pogoń - Polonia Warszawa

Puchar Polski jest skazany na niespodzianki. Pokazało to w tym sezonie już kilka drużyn, eliminując zespoły teoretycznie lepsze. Na kolejny nieoczekiwany obrót wydarzeń czekać będziemy w środowy wieczór. Pogoń podejmie warszawską Polonię.

Zespół ze stolicy powstał w 1911 roku. Do największych sukcesów „Czarnych Koszul” należy zdobycie dwóch mistrzostw Polski (1946 oraz 2000 roku) oraz Pucharu Polski (1952, 2001). W lecie 2008 roku w Polonii doszło do znaczących zmian. Józef Wojciechowski wykupił od właściciela Groclinu Dyskobolii Grodzisk akcje spółki i wszyscy zawodnicy Groclinu stali się reprezentantami Polonii. Dzięki temu zawodnicy z Warszawy występują w ekstraklasie. Na najwyższym szczeblu piłkarskich rozgrywek w naszym kraju piłkarze Dyskobolii przemalowanej na czarno poradzili sobie na tyle dobrze, że zagrali w eliminacjach Ligi Europejskiej i sezon 2009/2010 zaczęli już na początku lipca. Z europejskiego pucharu Warszawiacy jednak odpali i pozostała walka na krajowym froncie. Podopieczni Duszana Radolskiego nie radzą sobie jednak w ekstraklasie. Polonia zajmuje dopiero 12. miejsce, a ostatnie zwycięstwo „Czarne Koszule” odniosły w połowie sierpnia, jeszcze pod wodzą poprzedniego szkoleniowca.
Przyczynę słabej dyspozycji naszych środowych przeciwników trudno wskazać. W kadrze Polonii nie brakuje utalentowanych oraz znanych zawodników. Przeglądając piłkarzy będących w Polonii natrafimy m.in. na Radosława Majdana, który wiele lat spędził w Szczecinie. To nie jest jedyny były Portowiec w zespole Radolskiego. Występy w Grodzie Gryfa pamiętają też Łukasz Trałka i Jacek Kosmalski. Defensorzy Pogoni uwagę powinni skupić przede wszystkim na Michale Chałbińskim i Filipie Ivanowskim, którzy już nieraz udowadniali, że wiedzą jak dobrze grać w piłkę nożną.
Piłkarze ze stolicy mają wielką ochotę się odbudować. W ekstraklasie niepowodzenie goni niepowodzenie i w Szczecinie Polonia także nie będzie miała łatwej drogi do zwycięstwa.

O ile Polonia dopiero pierwszy raz posmakuje w tym sezonie gry w Pucharze Polski, to dla Pogoni będzie to już czwarty mecz. Pierwsze spotkanie Portowcy rozegrali w Elblągu i wygrali z II – ligową Olimpią 2:1, choć do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka. Mecz z Kołobrzeską obfitował w bramki i zwroty akcji i ostatecznie po 120. minutach Duma Pomorza wygrała 7:5. Z I – ligowym Motorem Pogoń zagrała już u siebie i w rezerwowym składzie wygrała 2:0. Te wyniki dały Pogoni okazję gry z zespołem do ekstraklasy. Los przydzielił Portowcom Warszawską Polonie, czyli zespół, z którym Pogoń bez wątpienia ma szansę na odniesienie końcowego sukcesu. Zagadką jest jednak ciągle forma Szczecinian. Wygląda na to, że przez cały sezon czekają nas wahania nastroju, spowodowane zmiennymi wynikami Pogoni. Po porażce z ŁKS-em wiele osób narzekało na nieskuteczność gospodarzy, ale już w kolejnym meczu Portowcy udowodnili, że umieją się zrehabilitować i wygrali w Poznaniu z Wartą 2:1. Wiele zależy od nastawienia Piotra Mandrysza do pucharowej potyczki. W poprzednich meczach wystawiany byli zawodnicy rezerwowi, ale tym razem z powodu teoretycznie trudniejszego przeciwnika, zagrają pewnie podstawowi piłkarze.

Teoretycznie piłkarsko lepszy jest zespół gości. Teoria jednak wiele może różnić się od praktyki, co pokazały tegoroczne mecze w Pucharze Polski. Pogoń na pewno nie jest bez szans, tym bardziej grając na własnym stadionie. Ostatni sezon, w którym Pogoń grała z Polonia to rozgrywki w 2005 i w 2006 roku. Na stadionie im. Floriana Krygiera wygrali gospodarze 2:0, a w Warszawie padł remis.

Komentarze