www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Wywiady
Krzysztof Pilarz: Wolałbym, aby Pogoń była bardziej polska
Pogoń Szczecin w sobotę zainauguruje wiosenną rundę ekstraklasy meczem z Amicą Wronki. Były bramkarz portowców w minioną sobotę puścił cztery gole, a jego Odra przegrała we Wronkach 0:4.
Pogoń Szczecin w sobotę zainauguruje wiosenną rundę ekstraklasy meczem przed własną publicznością z Amicą Wronki. Ta świetnie rozpoczęła wiosnę, bo od wysokiego zwycięstwa nad Odrą Wodzisław 4:0. Kto stał w bramce śląskiego pierwszoligowca? Krzysztof Pilarz - jeszcze przed rokiem reprezentujący Pogoń. Odszedł z niej, bo nie miał szans na wygryzienie ze składu Borisa Peskovicia. I choć był graczem cenionym przez kibiców - wyjechał (został wypożyczony) do Bełchatowa. Występował sporadycznie w II lidze oraz po awa nsie GKS-u do ekstraklasy. Zimą zrezygnował z niego trener Orest Lenczyk. Pilarz był wciąż zawodnikiem Pogoni, ale szczeciński klub nie był nim zainteresowany. Tuż przed ligą piłkarz podpisał kontrakt z Odrą.Co podpowie portowcom?
Pozbierałeś się po konfrontacji z Amicą?
- Już na szczęście doszedłem do siebie.
Dwa gole straciliście po rzutach karnych, trzecia bramka to samobój. Porażka na własne życzenie?
- Dokładnie. O jej przyczynach jednak ciężko mówić. Ja będę się starał grać lepiej, bo to spotkanie zupełnie mi nie wyszło. Sfaulowałem Jacka Dembińskiego w polu karnym i już przed przerwą było 0:2. Nie wspominam tego meczu najlepiej i chcę szybko o tym zapomnieć.
Amica była nie do pokonania?
- Dla nas w tym dniu byli poza zasięgiem. Nie mieliśmy nawet jednej okazji do zdobycia gola. Ba, nawet nie oddaliśmy celnego strzału na bramkę rywali. Czy wronczanie są tak mocni? Od oceniania są szkoleniowcy. Nam nie udało się wywalczyć korzystnego wyniku.
Pogoń na własnym stadionie będzie miała łatwiej?
- To się okaże. Ale mylą się ci, którzy twierdzą, że Amica będzie odpuszczać spotkania wiosną. To, że w przyszłym sezonie drużyny z Wronek w ekstraklasie nie będzie - ma wielkie znaczenie. Dopiero jesienią będziemy mieli połączoną Amicę z Lechem Poznań, ale piłkarze już teraz grają o swoją przyszłość. Muszą błyszczeć, strzelać bramki, aby znaleźć miejsce w nowym Lechu. Czytałem rozmowę z Dembińskiem, który obiecywał, że Amica będzie wygrywać wszystko.
Jak ją zatrzymać?
- Trzeba bardzo uważać na ofensywne możliwości tego zespołu. Wspominany Dembiński jest w świetnej dyspozycji. Najstarszy, a wciąż najlepszy. Do tego są bardzo dobrzy pomocnicy, a obrońcy solidni. Pogoń musi być skoncentrowana, nie może dać swobody rywalom w środku pola. Trzeba uważać na prostopadłe podania do napastników. Kibice w Szczecinie nie powinni obawiać się tego meczu pod względem znajomości rywala. Widziałem trenera Pogoni Bohumila Panika we Wronkach, więc z pewnością ma Amicę już rozpracowaną.
Wierzysz w sukces brazylijskiej Pogoni?
- Uwierzę, jeśli początek ligi będzie dla niej udany. Wolałbym, aby Pogoń była bardziej polska, ale i tak dobrze życzę temu klubowi. W ostatnich sparingach wygrywali, ale to nie to samo co liga. Na pewno Latynosi z dnia na dzień czują się lepiej w Polsce. Przyjechali z ciepłych krajów, a i u nas robi się coraz cieplej (śmiech). Aklimatyzacja postępuje.
Wrócisz jeszcze do Szczecina?
- Bardzo bym chciał, bo Pogoń to marka. Życzę jej zwycięstwa z Amicą. Naprawdę wiele zawdzięczam Pogoni i chciałbym wrócić. Wszystko zależy od działaczy klubu.

Rozmawiał: Piotr Merchelski
Źródło: gazeta.pl
Data: środa, 8 marca 2006 r.
Dodał: js

  (p) 2000 - 2024   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności