www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Felietony
"Przegląd Sportowy" doradza Pogoni Szczecin
Pogoń Szczecin na pewno wystartuje w rozgrywkach ekstraklasy, ale skład, w którym szczecinianie wybiegli w pierwszym tegorocznym sparingu przeciw KP Police nie powalił nikogo na kolana. Mało tego - szukający wszędzie oszczędności szefowie portowców, Les Gondor i Piotr Werner, wyraźnie przesadzili w obniżaniu kosztów. Po wszystkich perturbacjach, które Pogoń przeżywała w ostatnich tygodniach, w drużynie znalazło się zaledwie kilku zawodników z nazwiskami, które cokolwiek mówią kibicom pasjonującym się rozgrywkami naszej ekstraklasy. A i tak są to ludzie, którzy apogeum mają już za sobą lub "odpady" z lepiej sytuowanych klubów.

Dlatego dla panów Gondora i Wernera mamy propozycję, żeby za podobne pieniądze, które zamierzają wydać na zatrudnienie ponad dwudziestu wspomnianych prawie anonimowych futbolistów, zatrudnili jedenastu ze znacznie bardziej uznanymi nazwiskami. Niedawne asy krajowego futbolu nie zagwarantują może wyższego poziomu, ale przynajmniej przyciągną na trybuny znacznie więcej widzów. No i na pewno podczas spotkań z udziałem portowców będzie... weselej. Z pewnością bowiem ambicje graczy, którzy otarli się o - przynajmniej - ligowy top, nie zmniejszyły się, tylko siły mają już nie te, co w latach największej świetności.

Literat liderem

Oczywiście liderem tak zestawionej jedenastki byłby najlepszy literat wśród piłkarzy - a chyba i (wciąż) najlepszy piłkarz wśród literatów - Wojciech Kowalczyk. Były reprezentant Polski jeszcze miesiąc temu całkiem poważnie rozważał propozycję z Pogoni. -.Jeśli nie uda mi się wyjechać do Chin, to być może przez pół roku pogram w Szczecinie - deklarował "Kowal". - Kibice portowców i Legii bardzo się lubią, nikt więc nie zarzuci mi zdrady.

Kowalczyk musiałby tylko zastrzec w kontrakcie z Pogonią, iż nie może wystąpić przeciw Legii. Podobno bowiem Marek Jóźwiak, który z pewnością zostałby oddelegowany do pilnowania Wojtka, po lekturze "Prawdziwej historii" na złamaniu nogi rywalowi mógłby nie poprzestać. Nie byłaby to zresztą tak wielka strata dla drużyny, bo z pewnością w starciu z mistrzami Polski za dwóch starałby się Mariusz Śrutwa. "Super Mario" zapisał piękną kartę w Ruchu, za to w Legii tak naprawdę nie dostał szansy. Ma więc do wyrównania stare porachunki. A jedno jest pewne - jako biznesmen dobrze radzący sobie nawet w dobie recesji - grałby w Szczecinie dla przyjemności. Nawet za 800 złotych, czyli tak naprawdę zwrot kosztów podróży z Górnego Śląska do stolicy Pomorza Zachodniego.

Wirtuozi do wzięcia

Środkowa linia portowców także może rzucać na kolana. Sławomir Wojciechowski nie był latem zainteresowany wyjazdem do Francji, ale z Trójmiasta do Szczecina jest znacznie bliżej. Były zawodnik Bayernu mógłby więc zademonstrować kilka sztuczek. W Ameryce Południowej nie mniej słynne niż monachijski klub w Europie jest Flamengo. A Mariusz Piekarski był (o kilka tygodni) dłużej królem Rio de Janeiro niż "Wojciech" błyszczał w Bawarii.

Ci dwaj wirtuozi nawet nie musieliby specjalnie walczyć w defensywie. Od tego mieliby Rafała Niżnika (może odejść z Broendby na zasadzie wolnego transferu), Dariusza Jackiewicza, który ma już dość spadania po równi pochyłej i ambitnego Stanleya Udenkwora - najmniej przewidywalnego z całego grona.

Największym atutem obrońców - co najlepiej potwierdza Jacek Zieliński - jest doświadczenie. Dlatego kandydatury Dariusza Adamczuka (przeżywał już powrót do Pogoni) i Rafała Siadaczki (finał jego kontraktowych sporów z Legią jest coraz bliższy) wydają się nie do podważenia. "Chińczyk" chciałby się z pewnością zrehabilitować za poprzedni, niezbyt udany epizod w Szczecinie. A "Sonia" mógłby jeszcze zdobyć kilka goli ze stałych fragmentów. Idealnym kandydatem do wsparcia obu starszych kolegów - a także Adama Matyska, który do dziś odczuwa niedosyt po pobycie w Korei - jest Piotr Stokowiec. To piłkarz równie wszechstronny utalentowany i inteligentny, co niedoceniany.

Autor: Przegląd Sportowy
Data: wtorek, 11 lutego 2003 r., godz: 00:00



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2024   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności